Jak wybrać studia, aby nie żałować?

by - sierpnia 08, 2017

Jak wybrać studia, aby nie żałować? Jednej, sprawdzonej recepty nie zna nikt! Z jednej strony mama widzi Cię jako lekarza, tata jako prawnika, ale Ty chcesz projektować ogrody. W praktyce lekarzem zostać nie możesz, bo słupki maturalne są zbyt niskie, prawnikiem również nie, a rysować nie umiesz, więc projektowanie ogrodów odpada. Wchodzisz więc na stronę uczelni, która krzykliwie zachęca do nowego wynalazku/kierunku przyszłości dzięki któremu bez wysiłku podbijesz świat. Uważaj na marketing i nie daj się mu zwieść.

Istnieją osoby, które od dziecka wiedzą co chcą robić i nie mają z tym żadnego problemu. Sama przez dziesięć lat marzyłam o szkole policyjnej w Szczytnie i nie dostrzegałam swojego pociągu do techniki. Potem była fotografia i dietetyka, a skończyło się zupełnie niespodziewanie na mechanice. Większość osób po maturze nie jest w stanie w praktyczny sposób zweryfikować swoich wyobrażeń - wtedy nie trudno popełnić błąd (i wnioskuje to z własnego doświadczenia, a nie dlatego, że jestem złośliwa). Moim zdaniem większość osób nie pracuje w swoich zawodach, ponieważ kompletnie nie przeanalizowało swojego wyboru.


Po pierwsze: czy w tym kraju warto jeszcze iść na studia? 
Jeżeli chcesz poznać moją osobistą opinię to powiem Ci od serca: warto! Oczywiście jeżeli masz świetny pomysł na biznes i siebie to daj sobie spokój i nie trać na uniwersytety czasu ani pieniędzy. Jeżeli jednak tak jak ja do samego końca nie wiesz co chcesz w życiu robić i wolisz rozpocząć swoją karierę zawodową w prywatnej firmie niż tworzyć swoją, to opłaca Ci się iść na studia. Zapewniam Cię, że możesz zarobić więcej i dostać lepsze propozycję i to nie tylko na studiach technicznych. Bystre osoby z wykształceniem humanistycznym również radzą sobie całkiem dobrze. Co prawda osoby, które studiów nie skończyły też potrafią nieźle zarabiać i mieć fajną pracę - wcale tego nie neguję. Tylko... Gdybym ja została przy wykształceniu średnim najprawdopodobniej miałabym najnudniejszą pracę na świecie za najniższą krajową, ponieważ nie jestem osobą, która potrafi się dobrze zaprezentować.

Jak wybrać studia? 
Skoro już ustaliliśmy, że należysz do grupy, której opłaca się iść na studia to czas na krok drugi. Jeżeli oczekujesz rady, która podsunie Ci gotową receptę, która jest dobra dla wszystkich  -zawiedziesz się. Ostateczną decyzję musisz podjąć sam/sama. Nie pozwól, aby ktoś zrobił to za Ciebie nawet jeżeli na dzień dzisiejszy wydaję Ci się to prostszym rozwiązaniem. Do dziś nie wiem czy nie miałabym lepiej, gdybym została dietetykiem, albo wcale nie poszła na studia. Nie powiem Ci też: nie myśl o pieniądzach, idź za głosem serca. Głos serca nie koniecznie będzie w tej sprawie odpowiednim doradcą. Obawiam się też, że prosta odpowiedź na pytanie co lubisz robić również Ci nie pomoże. Lubię czytać książki i kocham atmosferę biblioteki, ale nie chciałabym tam pracować.

NAJWAŻNIEJSZE: pomyśl o tym co będziesz robić w pracy po studiach
Dziewczyna wykonująca chemiczne doświadczenia, w białym, doprasowanym kitlu z mikroskopem po lewej stronie a probówkami po prawej może fascynować. Możesz poczuć, że chemia to spełnienie Twoich marzeń i wyobrażać sobie, że studia będą fajną przygodą, a nie ciężką pracą. Jednak zanim pobiegniesz z dokumentami pomyśl o tym czy przez całe życie chcesz mieszać substancję w probówkach? Czy jesteś na tyle twórczy, aby odkrywać wciąż coś nowego? Albo uczyć chemii w szkole? Jeżeli odpowiedź na większość pytań brzmi tak to możesz kontynuować proces rekrutacji! Jeżeli to Cię nie kręci wróć do dalszego przeglądania ofert uczelni. Zanim zaczniesz myśleć o tym jaki ten czy tamten kierunek jest fajny odpowiedz sobie na pytanie co chcesz robić w pracy. Studiujesz około pięciu lat, a potem pracujesz trzydzieści. Studia nawet te najlepiej rozreklamowane najczęściej nie przynoszą zbyt wielu praktycznych umiejętności. Nie wybieraj kierunku, wybieraj przyszłą pracę!

Nie musisz chcieć zostać pracownikiem NASA ani zarządzać największym hotelem na świecie
Czas to w końcu głośno powiedzieć! Nie wszyscy muszą robić oszałamiające kariery. Uważam, że osoby które nie mają takich wymagań są o wiele szczęśliwsze i wcale nie powinny się tego wstydzić! Nie jest proste przekonać siebie, aby nieco sobie odpuścić - zewsząd otaczają Cię ludzie sukcesu. Teraz się zatrzymaj i pomyśl o tym czy oby nie wyolbrzymiają swoich obowiązków i osiągnięć? Przestań wreszcie konkurować z synem pani Krysi z klatki obok, ponieważ zapewne opowieści o nim są mocno przerysowane. Jeżeli nie kręci Cię codzienny stress i przewracanie świata do góry nogami to wybierz kierunek, po którym nie będziesz tego robić. To bardzo ważne, aby mierzyć siły na zamiary. Wiele osób o tym zapomina, a potem się męczą. Praca w agencji reklamowej wydaję mi się nowoczesna i kojarzy się z ludźmi sukcesu, ale wiem że nie chciałabym pracować z klientami i codziennie tworzyć kampanii na deadline. Moja praca może wydawać się bliźniacza, ale jest o wiele bardziej ścisła i kierunkowa.


Rozejrzyj się po rynku pracy
Jeżeli masz ustalone swoje priorytety i wykonany szybki test osobowościowy to czas na trzeci krok. Możesz się na mnie złościć, że radzę Ci właśnie teraz przejrzeć dostępne oferty pracy. Pewnie więcej myśli zaprząta Ci kolejny etap życia, pierwsze samodzielne decyzję, problemy finansowe i marzenia o imprezach do białego rana... Uczelnie często są oderwane od rzeczywistości i może się okazać, że w swoim regionie po wybranym kierunku nie możesz spełnić ani 1/3 swoich marzeń, a jedyna firma, która zajmuje się tym zagadnieniem składa się z kilku pracowników. Możesz marzyć o tworzeniu kosmetyków po kosmetologi, ale lokalny rynek, z którego nie chcesz się wyprowadzać może oferować jedynie praktykę w salonie kosmetycznym przy malowaniu paznokci. Jeżeli nie czujesz się na siłach, by założyć swoją firmę (i jest to uzasadnione, jeżeli nie masz żadnego doświadczenia) to bardzo się zawiedziesz. Oczywiście możesz próbować i mieć nadzieję, że przez pięć lat coś się zmieni lub też zmienić miejsce zamieszkania, co pewnie poradzi Ci każdy coach i motywator, ale znam życie i wiem, że czasem to nie kariera stoi na pierwszym miejscu i ciężko sensownie wybrać. Uważam też, że świadomość jest w tym względzie najważniejsza. Jeżeli już ryzykujesz to rób to świadomie. Jeżeli dana dziedzina nie jest w Polsce dostatecznie dla Ciebie rozwinięta to będziesz mieć czas, aby doszlifować język. Dlatego jeżeli wypisałaś kierunki, które Cię interesują to poszukaj do nich ofert pracy, a potem zweryfikuj marzenia z rzeczywistością. 

Olej rankingi przyszłościowych kierunków....
Obserwując je od jakiegoś czasu jedyne co mogę Ci powiedzieć: to jedna wielka ściema. Około dziesięciu lat temu prognozowano, że zarządzanie jest najbardziej opłacalnym kierunkiem. Wszystkie uczelnie dodawały go do swojej oferty. Czy naprawdę było warto? Większość osób po zarządzaniu jakie znam pracuje w administracji lub zupełnie nie w zawodzie. Ciężko mi wyobrazić sobie zarządzanie ludźmi, kiedy nie ma się pojęcia o danej branży. Możesz wybrać zarządzanie czy informatykę, jeżeli wyobrażasz sobie prace po nim - w innym wypadku nie kieruj się rankingami pod żadnym pozorem. Możesz je przeglądać, ale nie mogą być dla Ciebie wyznacznikiem.

.... ponieważ każdy kierunek jest przyszłościowy, jeżeli masz na siebie pomysł
Ustalmy jedno - nie ma kierunków bez przyszłości. Bywają takie studia, który budzą u niektórych kwaśny uśmiech wyższości (zazwyczaj u osób, które nie mają się czym pochwalić). Powszechnie odradza się pójście na politologię czy pedagogikę. Czy naprawdę nie warto? Daleka byłabym od takich wniosków. Jeżeli masz odpowiednie podejście do dzieci i marzysz o własnym przedszkolu to przecież nie wybierzesz informatyki, ponieważ nie masz szans wydajnie w tym zawodzie pracować. Za to jeżeli wybierzesz zgodnie z wyobrażeniami masz szansę osiągnąć wielki sukces i trzymam za Ciebie kciuki!

Wybór uczelni jest ważny, ale nie najważniejszy. Przejrzyj specjalności!
Podobno nikt nie zwraca na to uwagi, ale wyobraźcie sobie jak bardzo męczyłam się na technologii maszyn, podczas kiedy frezarki wcale mnie nie interesowały! Specjalności często są oderwane od rzeczywistości i jeżeli wybiera się je na drugim czy trzecim roku.

Pewnie Cię załamię, ale...
Nic nie gwarantuje dobrego wyboru. Nawet po analizie wszystkich powyższych punktów pięć lat w tym wieku to dużo czasu, w którym Twój świat może przewrócić się do góry nogami. Nie wiem czy wiesz, ale od jakiegoś czasu większość kierunków studiów dzieli się na dwa etapy: licencjackie/inżynierskie a potem magisterskie. Najlepszą ciekawostką jest to, że po pierwszym stopniu możesz się nieco przekwalifikować i wybrać pokrewny II stopień. Nawet przy absolutnej pewności co do swojej przyszłości warto wybrać coś innego, aby poszerzyć horyzonty.

Tutaj możesz wypełnić test, który pomoże Ci wybrać kierunek studiów. Zrób go dla zabawy, ponieważ niczego się nie dowiesz. Z mojego testu wyszło, że powinnam iść na informatykę, co jest kompletną bzdurą.

Wiem, że tekst był długi i mam nadzieję, że znalazłeś w nim kompleksowe rady, które nie są powtórzeniem większości artykułów z internetu.

Czas na plan do wykonania!

1. Wybierz kierunki, które Cię interesują i wypisz je na kartce. Oceń w skali 1-5 kierunek i uczelnie!
2. Wyobraź sobie swoją przyszłą pracę i zapisz stanowisko/stanowiska przy kierunku (jeżeli będzie ich kilka kierunek zyskuje)
3. Zweryfikuj swoje wyobrażenia z rynkiem pracy (nawet jeżeli możesz się przeprowadzić) i wypisz firmy, w których mógłbyś/mogłabyś pracować (przydadzą się przy poszukiwaniu praktyk)
4. Wypisz praktyczne umiejętności, których masz nadzieje nauczyć się na studiach.
5. Wypisz wady i zalety pracy po wybranym kierunku.
6. Poszukaj osób, które już skończyły dane i studia i zweryfikuj z nimi wszystkie powyższe punkty. Możesz dla pewności spytać kilku znajomych lub poszukać znajomości w internecie.
7. Oceń elastyczność kierunku (czy jeżeli zmienisz zdanie to możesz naciągnąć kierunek i ostatecznie wykonywać inną pracę?)

Jesteście zadowoleni ze swoich wyborów? Na jakie studia się wybieracie?



0 CZYTAJ DALEJ