Kobieto! Odczaruj męski zawód!

by - stycznia 11, 2018

Wydawałoby się, że o kobietach w męskich zawodach napisano już wszystko. Artykuły bardzo często pojawiają się na popularnych portalach, ponieważ są kontrowersyjne i wzbudzają cały czas sporo emocji. Bardzo łatwo jest anonimowo krytykować. Jeżeli stoisz przed rozpoczęciem kariery w męskim zawodzie odpuść sobie czytanie komentarzy - wierzę, że osoby tak chętnie używające wyrażenie babochłop i wygłaszające tezy, że kobieta powinna prać, sprzątać i gotować nie znaleźli szczęścia w życiu i przez to są tak bardzo zgorzkniali. Chciałabym jednak odczarować męskie zawody, w których podobno tak trudno jest walczyć o swoje kobietom, w których zawsze zajmujemy niższe stanowiska, a koledzy są dla nas nieznośni.

Zanim przejdziesz do dalszej części artykułu musimy wyjaśnić sobie kilka rzeczy, które chce wyraźnie zaznaczyć, aby potem nie było niedopowiedzeń:
a) nie jestem z tych kobiet, które będą bez koszulki strajkować o równouprawnienie, nie mam nic przeciwko temu, że wejdę do pomieszczenia po mężczyźnie, ani nie wymagam, aby to oni dźwigali za mnie zakupy, 
b) nie upieram się, że między płciami nie ma żadnych różnic - owszem są, ale zbyt często je generalizujemy,
c) nie chce namawiać wszystkich kobiet do męskich zawodów i oczywiście nie jest to dobra droga dla każdego. Chce pokazać Ci, że jeżeli gdzieś w Tobie kiełkuję ta myśl to głównie Ty sama jesteś dla siebie największym przeciwnikiem - nie społeczeństwo, nie rodzina i nie mężczyźni. 



Klasyka motywacji,
czyli jak inni chcą decydować za Ciebie i jakie przekonania tkwią w społeczeństwie?

Najpierw kilka cytatów z życia wziętych, które utkwiły mi w pamięci. U mnie w rodzinie i najbliższym otoczeniu znalazłoby się parę osób, które chętnie dzielą zawody na męskie i damskie. Tego się nie pozbędziemy i nie uważam, abyśmy musiały się tym przejmować. Mnie bardziej denerwowały teksty w stylu: w naszym kraju po studiach wszyscy pracują w McDonaldzie albo biedują do śmierciDlaczego miałabym się przejmować generalizowaniem skoro nie o płeć a predyspozycję i umiejętności tutaj chodzi?

"Jak to będziesz kierowcą ciężarówki? Wiesz, że kierowcy wyjeżdżają z domu na długie tygodnie? Śpią w szoferkach, jedzą byle co? Nie, nie. To nie zawód dla kobiety." - oczywiście, ponieważ o ile usprawiedliwione jest, że mężczyzna wyjeżdża w siną dal zarabiając na rodzinę i postrzega się to jako bohaterstwo to kobieta w młodym wieku już powinna myśleć o tym, że zaraz będzie miała dzieci i męża, co oznacza, że powinna pilnować domu i własnej spódnicy.

"Księgowa to dobry zawód dla kobiety. Pracujesz 7-15, masz stałą pensję, wychodzisz z pracy i nic cię nie obchodzi" - co najbardziej zadziwiające usłyszałam to od kobiety, ale w gruncie rzeczy dlaczego to niedobry zawód dla mężczyzny? 

"Policjantka? Będziesz się za niebezpiecznymi facetami uganiać, po nocach i z pistoletem? Mam nadzieję, że Ci przejdzie" - kobieta nie może się uganiać za przestępcami, ponieważ to niebezpieczne, ale facet w Policji to powód do dumy. Moja rodzina przez 11 lat trzymała kciuki, aby ten zapał mi przeszedł i rzeczywiście zmieniłam zdanie, ale była to moja decyzja. 

"Mój by mi nigdy nie pozwolił pracować z samymi mężczyznami" - nie? Co by zrobił? Nie wygłaszam jednak nigdy komentarza, ponieważ w jakimkolwiek zawodzie nie pracujesz będziesz spotykała różnych ludzi i to i jednej i drugiej płci. 

I wybaczcie mi, ale będę bronić tutaj mężczyzn - zazwyczaj to my same lub siebie nawzajem tak klasyfikujemy.

Przekonania w społeczeństwie


W badaniach prowadzonych przez CBOS w 2010 roku (dostęp tutaj) pytano ankietowanych o to w jakich zawodach lepiej sprawdzają się kobiety, w jakich mężczyźni, a gdzie płeć nie ma znaczenia. Mimo nacisków i oficjalnych stanowisk, w których kobiety uważa się za zawodowo równe (i chyba żaden wykształcony i obyty człowiek nie będzie oficjalnie grzmiał, że my się do czegoś tam nie nadajemy...) to jednak nadal większość osób twierdzi, że lepszych chirurgiem, policjantem, elektronikiem i informatykiem jest facet. Kobieta za to dominuje jako lepsza sprzątaczka, sekretarka i opiekunka dla dzieci. Byłabym bardzo kiepska w tych zawodach, a moja praca jako sprzątaczki miałaby wartość ZERO. Ciężko nie zauważyć, że są to zawody zdecydowanie mniej płatne. Pociesza jednak fakt, że stereotyp - naukowiec i szef to zawsze facet nie ma już racji bytu i tutaj większość osób stwierdza, że płeć nie ma znaczenia - to bardzo się w ostatnim czasie zmieniło. 

Ambicje rodziców
W tej samej ankiecie pytano również badanych o wymarzony zawód dla swoich dzieci. Chociaż oczywiście dominuje klasyka gatunku: lekarz  i prawnik i to niezależnie od płci, to o ile wielu rodziców chciałoby, aby ich syn został inżynierem lub informatykiem/programistą to w przypadku kobiet dominuje dentysta i nauczyciel. Moim zdaniem dziecko powinno samo wybrać własną profesję i nigdy nie przyszło mi do głowy, aby już teraz myśleć o przyszłym zawodzie mojej córki. W pracy spędzamy naprawdę sporo czasu i powinniśmy wybrać to co lubimy. 

Twój największy wróg przy wyborze zawodu
nie kto inny jak Ty sama

Szukając pracy miałam w sobie sporo wątpliwości. Chciałam rysować, wiedziałam, że to kocham i nie znudzi mi się po ośmiu godzinach, ale... oczywiście jęczałam. Nachodziły mnie wątpliwości czy nie szukać pracy w sprzedaży. Widzicie? Sama na siebie zarzuciłabym sieć, więc łatwo być mądrym po niemal trzech latach pracy zawodowej, gorzej na początku. W tym punkcie sporo miejsce poświecę swoim prywatnym doświadczeniom - nie wiem jak to jest w innych zawodach. Możliwe, że gdzieś indziej kobiety spotkały się z dyskryminacją i gorszym traktowaniem. Moje obawy okazały się bezpodstawne i niestety więcej niż w pracy szowinistycznych tekstów usłyszałam na studiach. 

Jak ja się odnajdę w 100% męskim środowisku? 
Mimo wszystko kobiety lubią kółka wzajemnej (choć często fałszywej) adoracji i ploteczki przy kawusi. Nie jestem szczególnie kontaktowa oraz cechuje mnie nieśmiałość przed obcymi ludźmi. Wyobrażając sobie pracę bałam się, że nie będę umiała się przełamać w rozmowie, wciąż będzie mi drżał głos i nie będę wiedziała co powiedzieć. Było to bezpodstawne! Problem braku umiejętności rozmawiania z innymi ludźmi rozwiązała potrzeba - co innego plotkować o pogodzie, a co innego iść do kogoś z konkretnym tematem. Oprócz tego szybko poznasz większość osób i ostatecznie będziesz się cieszyła, że omijają Cię rozmowy w stylu: "Kaśka chyba przytyła, a Anka powiększyła usta". Brak głupich tematów na przerwach uważam za największy towarzyski plus mojej pracy.

Wszyscy będą mi patrzyli na ręce podwójnie i oceniali przez pryzmat płci.
Nie wiem skąd się wzięło u mnie przekonanie, że to mężczyźni oceniają nas bardziej z góry. Oglądałam program Kossakowski.Inicjacja. Prowadzący próbował w nim różnych zawodów - był na budowie, obsługiwał skomplikowane maszyny, wszyscy wypowiadali się o nim dobrze lub co najmniej widzieli potencjał. Gdzie poradził sobie najgorzej zdaniem przełożonej? W markecie, gdzie jego zadanie polegało na układaniu owoców.  Była to jedna z niewielu przełożonych - pań i wypowiadała się o nim w tonie niezdolnego, powolnego lenia, który nie nadaje się do tej pracy. Wyobrażacie sobie, że oceniła to w ciągu maksymalnie kilku godzin? Nie ma reguły na to kto ocenia Cię w pracy surowiej. Może się jednak okazać, że duża część Twoich kolegów wcale nie będzie zainteresowana prowadzeniem Twojego dzienniczka ucznia. 

Zawsze będę traktowana gorzej od moich kolegów.
Byłam przez długi czas najmłodsza w biurze, więc też moje kompetencje i doświadczenie było mniejsze niż innych. Nie czułam się traktowana gorzej. Większość osób miała do mnie bardzo miłe podejście, pomagali i odpowiadali na pytania (mimo, że miałam wewnętrzną blokadę, aby je zadawać). Nigdy nikt nie dał mi do zrozumienia, że nie ma dla mnie czasu, albo coś powinnam już wiedzieć i przez to jestem niekompetentna. 
Z dyskryminacją kobiet spotkałam się raz i to ze strony pracownika, który zwolnił się. Była to osoba narodowości Ukraińskiej, ale to akurat w tej historii nie ma znaczenia. Pan przyszedł do biura po podwyżkę, a jego jedynym argumentem było, że: "nie będzie zarabiał mniej niż kobieta!". Nie przeszkadzało mu, że wszystko słyszałam (chociaż to akurat nie do mnie się porównywał). Jak się historia skończyła? Kierownik mu powiedział, że może iść do kadr i zanieść wypowiedzenie. Sam też był tym zachowaniem zniesmaczony. Sama nigdy nie odczułam, abym była traktowana gorzej.

Nikt nie będzie chciał mnie zatrudnić!
O ile z docinkami kolegów na początku można sobie radzić, to jak poradzić sobie z wątpliwościami w stylu "i tak mnie nikt nie zatrudni?". Miałam przyjemność prowadzić wstępne rozmowy rekrutacyjne do działu technicznego. Szukaliśmy kogoś bez doświadczenia zawodowego, świeżo po szkole. Mężczyźni byli bardzo pewni siebie, kobiety zjadał widoczny stress mimo, że rozmowę prowadziłam ja - sympatyczna, niemal równolatka i starałam się nie dolewać oliwy do ognia. Prawie wszystkie kobiety (oprócz tej, którą ostatecznie zatrudniliśmy) nie martwiły się pensją i była im ona obojętna "najniższa krajowa będzie OK". W tej sytuacji naprawdę powinno nas dziwić, że zarabiamy mniej?  

Spotkaliście się z dyskryminacją kobiet w męskich zawodach czy może też je polecacie? Nie będę pytała czy ktoś uważa, że są prace, które powinny zostać typowo męskie, ponieważ mam nadzieję, że nikogo takiego tutaj nie ma. Może któraś z Pań wykonujących męski zawód chciałaby się podzielić swoją historią? Zapraszam do kontaktu, może uda nam się odczarować więcej grup zawodowych. 

0 CZYTAJ DALEJ